Felieton Torowego

... 12 straconych lat ...

Gdy po 12 latach przerwy pociągi pasażerskie powróciły na trasę Skarżysko-Kamienna - Łódź wiele osób podważało celowość uruchomienia tych połączeń, przypominając przy okazji, że stoi za tym polityczna peronowa inicjatywa ze stacji Końskie. Również sam przewoźnik chyba powątpiewał w sukces tej inicjatywy. Wszak do obsługi pociągów skierował najmniejsze jednostki: wagony motorowe SA135 i dwuczłonowe SA139.

Jednak od samego początku pociągi cieszyły się całkiem sporym powodzeniem wśród mieszkańców miejscowości położonych wzdłuż linii kolejowej nr 25, pomiędzy Skarżyskiem-Kamienną, a Opocznem, bo właśnie tego odcinka dotyczyła reaktywacja połączeń kolejowych, po 12-letniej przerwie.

Przysłowiowa miarka przebrała się 20 lutego tego roku na stacji Opoczno. Do pociągu relacji Skarżysko-Kamienna - Końskie - Łódź Kaliska, obsługiwanego przez SA135 wsiadło na kolejnych przystankach tylu pasażerów, że dalsza jazda, od stacji Opoczno stała się praktycznie niemożliwa z powodu braku wolnych miejsc. Ponieważ na stacji stał dwuczłonowy SA139, jadący do Skarżyska-Kamiennej postanowiono zamienić składy, a pasażerów przesadzić. Ta niecodzienna sytuacja uzmysłowiła chyba wszystkim, że reaktywacja połączeń pasażerskich pomiędzy Skarżyskiem-Kamienną, a Opocznem była strzałem w dziesiątkę.

Ten niecodzienny przypadek na stacji Opoczno jasno pokazuje, ze likwidacja połączeń pasażerskich na wielu liniach regionalnych w Polsce była błędna. Daje też asumpt do zadania pytania na temat liczby połączeń, które zostały zlikwidowane i nie reaktywowane do chwili obecnej, a cieszyłyby się, jak dawniej dużą popularnością. Jednak najważniejszym jest pytanie o sposób organizacji przewozów pasażerskich w Polsce, które de facto są zmonopolizowane przez spółki państwowe i samorządowe.

Czy nie czas na faktyczne, a nie jedynie fasadowe uwolnienie rynku przewozów pasażerskich. Chyba nie będzie zbyt odkrywczym stwierdzenie, że prywatny przewoźnik poradzi sobie z organizacją przewozów lepiej, niż "urzędnicze" spółki. Chyba najlepszym przykładem na potwierdzenie tej tezy jest historia potężnego kiedyś PKS-u, który obecnie istnieje w rozczłonkowanej, szczątkowej formie. PKS nie odgrywa dzisiaj większej roli, a przewozy autobusowe w Polsce mają się całkiem dobrze. Może na początek udostępnić prywatnym firmom sieć "zarośniętych" linii kolejowych i sieć wąskotorówek?

Witold Witecki - redaktor naczelny

Spis Treści

3 _ Torowy dukt na granicy Rembertowa i Wesołej
5 _ Dragon E6ACT-007 na stacji Kielce
7 _ Konstal 116Na/1 & 116Na/2
8 _ Stare kolejowe Szmulki powoli przechodzą do historii
9 _ Graffitowe wagony serii H na bocznicy kolejowej na Targówku Fabrycznym
17 _ Staliniec Ty51-15 z ulicy Dworcowej
20 _ EU07-353 z TLK Wieniawski na linii kolejowej nr 506
22 _ Zabytkowy wagon typu A #43
26 _ Wewnętrznym torem grochowskiego wianka biegną Stonki drugiej generacji
29 _ Wzdłuż linii kolejowej nr 10 w drodze do Zegrza Południowego
32 _ ET22-1073 w cieniu katastrofy kolejowej na stacji Reptowo
34 _ ET41-130 na stacji Kielce Herbskie
36 _ Fatalna w skutkach lokalizacja stacji metra Powiśle?
39 _ Bez dworca Południowego, ale z budynkiem Zawiadowcy
41 _ Dalechowy i Jakubów
45 _ Izba Tradycji EKD / WKD w Grodzisku
48 _ Kolejowy Open'er Festival 2014
53 _ Zachodnia głowica wyjazdowa stacji Warszawa Główna Towarowa
56 _ Przystanek kolejowy Dębe Wielkie cz. 2
60 _ Na pomoc dwa patyki w górze

... na okładce ...

EP07-482 na czele pociągu TLK Wieniawski na leśnym odcinku linii kolejowej nr 506, przebiegającym obok rezerwatu przyrody Olszynka Grochowska | 07 czerwca 2015

Pobierz | Download